Jedną z najbardziej znanych metod wychowywania dzieci jest metoda kija i marchewki. Czasami przybiera postać jedynie metody kija lub też samej marchewki. W każdym razie powinna istnieć konkretna metoda, na której się opieramy, aby w relacjach z młodym człowiekiem nie zapanował chaos. Można też poprzeć się gotowymi narzędziami, o których pokrótce opowie niniejszy artykuł.
Nagradzanie i karanie
Małe dziecko nie przeprowadza skomplikowanych procesów myślowych, więc kierowane do niego komunikaty powinny być proste w interpretacji. Na dokładne tłumaczenie pewnych kwestii przychodzi czas. Zanim to jednak nastąpi, trzeba użyć pewnych “wspomagaczy”.
Przez długi czas uważano, że bicie dzieci jest idealną metodą, aby zakomunikować im, że postąpiły niewłaściwie. W dzisiejszych czasach powszechnie wiadomo, że kary cielesne to błąd. Alternatywą jest w tej sytuacji tablica motywacyjna. Narzędzie to służy do obrazowania dziecku różnych rzeczy: głównie pochwał i nagan. Taką tablicę można stworzyć samemu lub kupić gotowy model. W obu przypadkach powinna ona wisieć w widocznym dla potomstwa miejscu, aby do takiej tablicy zawsze był wgląd. Najlepszym miejscem wydaje się pokój dziecięcy, ale równie dobrze sprawdzi się kuchnia, np. na lodówce. Niech to będzie miejsce, gdzie rodzina spotyka się codziennie. Pochwały i nagany oznacza się za pomocą np. plusów i minusów. Mogą być też inne znaki, ale ważne, żeby były dla wszystkich zrozumiałe.
Jak tego używać?
Najważniejszą zasadą używania tablicy motywacyjnej jest konsekwencja w działaniu. Nie można pomijać nagan, czy skupiać się na samych karach. Zasady powinny być jasne. Dziecko musi znać konsekwencje swoich czynów zanim dojdzie do niepożądanego zdarzenia. Reguł nie zmieniamy w trakcie, aby nie doprowadzić do dezorientacji.
Tablica motywacyjna nie może być jednak jedyną formą komunikacją na linii syn/córka – rodzic. Niech będzie tylko uzupełnieniem dla codziennych rozmów i wspólnych aktywności. Czasami może się okazać, że wychowanie przebiega o tyle sprawnie, że dodatkowe narzędzia nie będą potrzebne. Jednak takie przypadki to rzadkość.
Ciekawym pomysłem jest stworzenie tablicy motywacyjnej http://twoja-motywacja.pl/blog/tablica-motywacyjna-jak-powinna-wygladac-i-komu-z-pewnoscia-sie-przyda/ wspólnie z dzieckiem. Sprawi to, że wytworzy się przywiązanie emocjonalne do takiego przedmiotu stworzonego własnoręcznie. Łatwiej będzie o wyegzekwowanie pewnych zachowań, bo pojawi się motywacja. O to właśnie tutaj chodzi, dlatego właśnie samodzielne wykonanie tablicy to taki świetny pomysł.
Inne sposoby na umilenie procedur to kupienie gotowej tablicy z postaciami z ulubionych bajek maluszka. Tak połączymy przyjemne z pożytecznym, więc również warto taką metodę rozważyć.